W rodzinie mojego męża są najlepsze pierogi pod słońcem. A to dlatego, że do farszu dodaje się natki zielonej pietruszki. Niby nic, a jednak. Ta pietruszka sprawia, że takie pierogi są wyjątkowe. Więc z przyjemnością zaadoptowałam ten przepis u siebie. Przygotowania do lepienia pierogów trwają u nas dobre kilka dni. Ser czeka w lodówce aż nam zechce się stać długo przy kuchni, bo co tu dużo mówić: lepienie jest mozolne. Zawsze ja przygotowuję ciasto, a mąż robi farsz na czuja. Potem on robi całą resztę, a ja najchętniej podjadam i nie ukrywam, że zawijam pierogów zdecydowanie mniej niż on. Ale jak już zawinę, to jak smakują:) Jak ktoś nie wierzy, niech spojrzy tutaj🙂
Składniki na około 90 dużych pierogów:
- 1 kg mąki
- 2 szklanki wrzącej wody
- 2 łyżeczki oliwy
- 2 łyżeczki soli
- 2 jajka
Składniki na farsz:
- 12 średniej wielkości ziemniaków
- 2 cebule
- 1 kg białego sera
- dużo drobno posiekanej pietruszki
- sól i pieprz wedle uznania
Ciasto pierogowe
- Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrobić elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i zostawić do ostudzenia. W tym czasie zrobić farsz.
- Ziemniaki obrać, ugotować. Cebulę pokroić w kosteczkę, zeszklić na oliwie. Wszystkie składniki wymieszać w misce. Przyprawić. Farsz gotowy. Dobrze jest by farsz był bardziej słonawy. Po ugotowaniu będzie idealnie smakować. My zawsze musieliśmy dodawać soli, a dziś mąż, delikatnie mówiąc, przesadził z solą i było za słone. Natomiast po ugotowaniu: smakowało wyśmienicie.
- Ciasto (mały kawałek) rozwałkować na stolnicy lekko posypanej mąką na grubość 2-3 mm.
- Wycinać koła, nakładać farsz. Pierogi wrzucać na gorącą posoloną wodę i gotować do dwóch minut po ich wypłynięciu na wierzch.
- Pierogi można też zamrozić. Wtedy dopiero co ulepione pierogi układać na blaszce posypanej dość obficie mąką. Schować do zamarznięcia do zamrażarki. Po zamarznięciu schować do worka i dalej trzymać w zamrażarce.
- Smacznego!
No Comments