Bardzo smaczne i puszyste bułeczki. W swoim rankingu umieściłam je na drugim miejscu, zaraz po bułkach z przedziałkiem. Smakują dobrze w każdym wydaniu: na słodko, z wędliną, z warzywami itp.

To pierwszy mój wypiek bułkowy z ziemniakami i powiem szczerze, że trochę się obawiałam o smak bułeczek, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Ponoć to właśnie ziemniaki sprawiają, że bułki pozostają dłużej świeże. I tak też było.

Przepis pochodzi stąd.

Składniki na 6-8 bułek:

• 400 g mąki pszennej
• 90 g ugotowanych ziemniaków i zmielonych blenderem
• 20 g świeżych drożdży (10 g suchych)
• 2 łyżki oliwy
• 1 łyżka cukru
• 1 łyżeczka soli
• 250 ml ciepłej wody (nie gorącej)
• żółtko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem

Ciasto

1. Przygotować rozczyn z drożdży, połowy wody, łyżki mąki i cukru. Odstawić do „zabulgotania” na około 10 minut.
2. Połączyć wszystkie składniki i wyrobić w mikserze przez około 8 minut. Jeśli ciasto będzie zbyt luźne, dodać mąki (nie powinno kleić się do rąk).
3. Odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
4. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia uformować kule z ciasta.
5. Odstawić do napuszenia na dodatkowe 30 minut.
6. Przed pieczeniem posmarować wierzch bułek żółtkiem. Można posypać ulubionymi dodatkami (u mnie mak).
7. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piec przez około 20 – 25 minut.
8. Smacznego!

Już wróciłam, ale ciężko wrócić do codzienności. W Karpaczu mieliśmy piękną jesienną pogodę. Po pracy mogłam spacerować do woli z moją całą Rodzinką i podziwiać widoki polskich gór. W ostatni dzień wybraliśmy się do Pragi. Mieliśmy zaledwie jeden dzień na spacer po tym czeskim mieście, ale udało nam się zobaczyć najpiękniejsze jego miejsca. Zapraszam na relację zdjęciową.

Dziś po ponad roku pracy w domu (wielkie ukłony mojej pracy za danie mi takiej możliwości) wróciłam do pracy. Dla Kacpra to jest także pierwszy dzień w żłobku, a dla Davida pierwszy dzień w pierwszej klasie. Trzeba było to jakoś uczcić.

Właściwie to te cupcakes miały być brownies, ale zapomniałam o rozpuszczeniu czekolady przed włożeniem do piekarnika. Trochę obawiałam się o rezultaty, ale wyszło smacznie. Żeby babeczki wyszły jak brownies należy rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej i potraktować ją jako składnik mokry. Ja połamałam ją na kawałeczki i potraktowałam ją jako składnik suchy.

Przepis pochodzi z książki Cupcake Fun.

Składniki na około 20 sztuk:

• 1 3/4 szklanki mąki
• 1/2 łyżeczki soli
• 150 g gorzkiej czekolady połamanej na kosteczki
• 350 g miękkiego masła
• 1 1/2 szklanki cukru (u mnie fruktoza)
• 4 lekko ubite widelcem jajka
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 2 szklanki orzechów włoskich (pominęłam, nie znoszę:)

Składniki na polewę:

• 1 tabliczka gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej i wymieszanej z dwoma płaskimi łyżkami jogurtu naturalnego

Składniki na ozdoby z lukru królewskiego:

• 450 g cukru pudru
• 6 łyżek wody
• 3 łyżki proszku bezowego

Przygotowanie cupcakes

1. Oddzielnie wymieszać składniki mokre, a oddzielnie suche. Jeśli chcemy otrzymać brownies, czekoladę należy rozpuścić w kąpieli wodnej i potraktować ją jako składnik mokry. Jeśli chcemy mieć w środku babeczek kawałki czekolady, połamać ją na kawałeczki.
2. Stopniowo łączyć składniki mokre z suchymi cały czas mieszając.
3. Wypełnić papilotki do 3/4 ich wysokości.
4. Wstawić do nagrzanego piekarnika (175 stopni) i piec przez około 20-25 minut.
5. Wyjąć z piekarnika i po 5 minutach przełożyć na kratkę do wystudzenia.
6. W międzyczasie przygotować polewę czekoladową. Przygotować lukier królewski. Posmarować cupcakes czekoladą dopiero po ich zupełnym wystygnięciu. Na płynną jeszcze czekoladę położyć ozdoby z lukru. Zostawić do stężenia czekolady.
7. Smacznego!

Przygotowanie ozdób z lukru 

1. W misie składnika umieścić wszystkie składniki i miksować przez około 8 minut.
2. Lukier królewski musi być cały czas pod przykryciem lub pod wilgotną ściereczką. Proszek bezowy sprawia, że lukier wysycha, a nasze ozdoby są twarde i mogą być długo przechowywane.
3. Lukier można dowolnie barwić. Przełożyć do rękawa cukierniczego i wy

Miałam nie pisać… Bo jestem w Karpaczu w pracy, ale siedzę sama w hotelu. Oglądam nowy serial o chirurgach na tvn. Jestem bardzo głodna, mam ochotę na  taką tartę. Słodką, chrupiącą, pachnącą jabłkami. Taka właśnie jest ta tarta z prażonymi jabłuszkami.

Przepis na kruche ciasto pochodzi z jednego z moich ulubionych blogów Ósmy Kolor Tęczy.

Składniki na kruche ciasto:

• 2 szklanki mąki
  
• kostka zimnego masła
• 4 żółtka
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/4 łyżeczki soli
• 2 łyżki cukru (u mnie fruktoza)

Składniki na prażone jabłuszka

• około 2 kg jabłek obranych, wypestkowanych i pokrojonych w ósemki
• szczypta cynamonu (można ominąć)

Wyrabianie ciasta

1. Wszystkie składniki kruchego ciasta szybko rozgnieść i uformować kulę.
2. Owinąć kulę folią aluminiową i schować do lodówki.

Przygotowanie jabłek

1. Jabłka włożyć do rondelka. Dodać cynamon.
2. Gotować na wolnym ogniu aż zmiękną i będą słodziutkie.
3. Tak przygotowane jabłka moja Mama wkładała do słoików, szczelnie zamykała i stawiała do góry dnem. Zajadamy się nimi już drugi rok:)

Przygotowanie tarty

1. Formę do tarty spsikać sprayem do pieczenia.
2. Wyjąć ciasto z lodówki. Podzielić je na pół. Jedną połową wyłożyć tartę, druga połowa może się jeszcze chłodzić w lodówce. Jeśli ciasto się lepi, posypać je lekko mąką.
3. Wyłożyć jabłuszka.
4. Wyjąć drugą część ciasta z lodówki. Rozwałkować na grubość 2 mm na blacie podsypanym mąką.
5. Wycinać paseczki o szerokości 2 cm i układać na tarcie tworząc wzór w kratkę.
6. Wstawić do nagrzanego piekarnika (175 stopni) i piec przez około 30 minut.
7. Smacznego!

Na działce obok nas rosną dzikie jabłonki. W tym roku mają sporo owoców. Za każdym razem kiedy mój Tato idzie z psem, przynosi trochę dzikich jabłuszek do domu. Później je myje i wykraja z nich ślady po uderzeniu po upadku z drzewa. Taki ma rytuał. Te chwile są dla mnie tak urocze, że musiałam je jakoś zatrzymać w moim sercu. A że dobrze potrafię kucharzyć – pomyślałam – RACUCHY!!!! Pierwszego dnia zrobiłam z pół kilograma mąki, drugiego już z kilograma. Pomyślałam, że będzie dla dzieci w drodze powrotnej z morza do Szczecina. Ale się przeliczyłam:)))

Nawet jeśli trochę ich zostanie, to bardzo dobrze smakują później na zimno. Jabłuszkowe wspomnienie z dzieciństwa:)

To jest jedno z moich cudownych wspomnień z dzieciństwa. Stare kromki chleba zamoczone w jajku i w mleku, wysmażone na masełku i posypane cukrem. Lubię czasami wspomnieniami wracać do tych chwil beztroski. Szkoda tylko, że mój starszy syn nie lubi ze mną dzielić tych „wspomnieniowych jedzeń”. Według niego tosty francuskie są ohydne. Ale za to młodszy wpałaszował aż dwie kromki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ma dopiero 14 miesięcy.

Składniki na trzy kromki tostów:

• 3 kromki starego chleba (może być też świeży)
• 1 roztrzepane jajko razem z 3/4 szklanki mleka
• cukier do posypania tostów lub fruktoza
• masło do smażenia

Przygotowanie tostów.

1. Kromki chleba zamoczyć w mleku i jajku.
2. Smażyć z dwóch stron na wolnym ogniu z dodatkiem masełka.
3. Usmażone już tosty posypać cukrem do smaku.
4. Smacznego!

Bardzo chrupiąca pizza. Bardzo dobra, a na gorąco, to już …mmmm pycha. Zupełnie inne ciasto niż to z przepisu na szybką pizzę. Tamto było miękkie i puszyste. To jest bardziej kruche i chrupiące. Zjedliśmy ze smakiem: Kapsel, Buba, ja i Tata. A pies podjadał od Kapselka.

Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly’ – ‚Muffins, scones and breads.

Składniki na 2 blaszki o wielkości piekarnika:

• 2 1/2 szklanki mąki
• 14 g świeżych drożdży (7 g suchych)
• łyżka cukru
• dwie łyżki oliwy z oliwek
• pół łyżeczki soli
• szklanka ciepłej wody
• 1/4 szklanki kaszy mannej

Składniki na sos marinara:

• 2 szklanki soku pomidorowego bez cukru
• 2 pomidory sparzone i obrane ze skórki
• 1 cebula
• 3 ząbki czosnku
• oregano, bazylia, sól i cukier

Przygotowanie ciasta

1. Ze świeżych i suchych drożdży należy zrobić rozczyn: szklanka wody, drożdże, cukier, łyżka mąki. Wymieszać. Odstawić do pojawienia się bąbelków.
2. Połączyć z resztą składników.
3. Wyrobić ciasto (około 5 minut).
4. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godzinę).
5. Przygotować sos marinara.

Sos marinara

1. Cebulę pokroić w kostki i zeszklić wraz z pokrojonymi w cienkie plasterki ząbkami czosnku.
2. W garnuszku zagotować sok pomidorowy, wrzucić pomidory pokrojone w kostkę.
3. Zeszkloną cebulę połączyć z sokiem pomidorowym.
4. Dodać przyprawy wedle uznania.
5. Gotować na małym ogniu pod przykryciem około pół godziny. Sos będzie odparowywać i zgęstnieje.

Pizza

1. Ciasto podzielić na dwie części. Pierwszy kawałek rozwałkować na blacie podsypanym mąką. Brzegi ciasta zwinąć w rulonik.
2. Posmarować obficie sosem.
3. Położyć ulubione składniki.
4. Piec w nagrzanym piekarniku (220 stopni) przez około 10-15 minut.
5. Smacznego!

Bardzo mięciutkie śliwkowe muffiny. Zostało mi kilka śliwek w lodówce i nie wiedziałam co mam z nimi zrobić. Znalazłam bardzo szybki i łatwy przepis na blogu Strudelkowe Wypieki.
I wcale mnie nie zawiódł. Babeczki ładnie wyrosły, a w miejscu, w którym była śliwka smakowały bardzo… śliwkowo. Pycha!

Składniki na 12 muffinek z trzema cienkimi  śliwkowymi półksiężycami:

• 2 szklanki mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 2 roztrzepane jajka
• 120 g cukru (u mnie fruktoza)
• 1/2 szklanki oleju
• 300 ml jogurtu naturalnego (u mnie 0%)
• 5-6 śliwek odpestkowanych i pokrojonych w półksiężyce do wetknięcia w muffiny

1. W pierwszej misie wymieszać suche składniki.
2. W drugiej misie wymieszać mokre składniki.
3. Połączyć składniki.
4. Wyłożyć formę papilotkami. Wlać ciasto do 1/2 wysokości. Wetknąć po 3 półksiężyce do każdej muffiny.
5. Wstawić do nagrzanego piekarnika (190 stopni) na około 25 minut.
6. Smacznego!

Nad tym torciskiem (około 4 kg) sporo myślałam. Zadzwoniła do mnie dobra koleżanka czy nie podjęłabym się wykonania tortu dla jej córci na urodzinki. Miał mieć wzór Elmo. Trochę się wystraszyłam, bo nigdy nie robiłam tortu dla kogoś spoza Rodziny, i to jeszcze dla dziecka. A dzieci są bardzo wymagające. No i do tego ten Elmo. Ale zgodziłam się. Długo szukałam wzoru. Bardzo zależało mi na tym by tort się udał. Pierwszy się nie udał:))) Był cały na bitej śmietanie. I nie wiem dlaczego, ale rozpłynął mi się Elmo… Razem z całą Rodziną wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy na zakupy po nowe składniki. Zdobienie u góry zrobiłam już z zupełnie innej masy. Nie jest może tak smaczna jak bita śmietana, ale wyszłam z założenia, że tort ma się przede wszystkim podobać, a później dopiero smakować. A że pierwszy tort z Elmo został przez nas zjedzony, więc wiem, że drugi Elmo też musi dobrze smakować. W końcu w masie śmietanowej był kilogram truskawek!

Składniki na biszkopt:

• 10 jaj
• 2 szklanki cukru
• 11/2 szklanki mąki pszennej
• 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
• szczypta soli
• łyżeczka pasty z wanilii (można ominąć)

Składniki na „farsz”:

• 1 kg truskawek
• 500 ml śmietany kremówki minimum 30%
• 1/2 szklanki cukru pudru
• 10 łyżeczek żelatyny rozpuszczonej we wrzątku
• dżem truskawkowy
• sok truskawkowy rozcieńczony z wodą (około 2 szklanek, użyłam soku z poziomki, który zakupiłam w sklepie ze zdrową żywnością – mniam, bo bez syropu glukozowo-fruktozowego)

Składniki na wierzch, boki tortu i Elmo:

• 900 g cukru pudru
• 16 łyżeczek mleka
• 2 kostki margaryny do kremów
• 2 łyżeczki aromatu waniliowego
• 2 łyżeczki proszku bezowego (można ominąć)

Przygotowanie biszkoptu

1. Proponuję rozłożyć pieczenie biszkoptu na dwa razy. Wtedy łatwiej jest ciasto podzielić na równe części.
2. Ubić białka na sztywno ze szczyptą soli.
3. Stopniowo dodawać cukier, potem żółtka i mąki. Cały czas ubijać.
4. Okrągłą formę o średnicy 23 cm spsikać sprayem do pieczenia lub samo dno wyłożyć papierem do pieczenia.
5. Wylać biszkopt do formy. Wstawić do nagrzanego piekarnika (175 stopni) i piec przez około 25 minut (do suchego patyczka).
6. Wyjąć biszkopt. Rzucić nim o ziemię, przewrócić do góry dnem na kratkę (bardzo ważna czynność – biszkopt będzie równy, nie opadnie, a dzięki kratce będzie równomiernie schnąć). Po wystudzeniu schować do zamrażarki na około 30 minut.
7. Wyjąć biszkopt z zamrażarki. Powinien być twardawy co ułatwi jego przekrojenie na równe blaty. Przeciąć biszkopt wzdłuż na dwa blaty.

Przygotowanie kremu truskawkowego

1. Ubić śmietanę na sztywno. Dodać cukier puder.
2. Zmiksować truskawki na płynną masę blenderem. Wmiksować rozpuszczoną żelatynę i wymieszać dokładnie z truskawkami blenderem, żeby uniknąć grudek.
3. Masę truskawkową wmieszać w ubitą śmietanę. Nie mieszać zbyt długo, by śmietana się nie zważyła,
4. Wstawić do lodówki na dwie, trzy godziny do stężenia.

Przygotowanie kremu na boki, wierzch i ozdoby tortu

1. W misie robota kuchennego umieścić wszystkie składniki. Zakryć misę wilgotną ściereczką, by cukier puder nie fruwał po całej kuchni:) Miksować na wysokich obrotach przez 7-8 minut aż masa stanie się biała. Masa będzie bardzo gęsta, wręcz sztywna. I oto chodzi!:)

Połączenie wszystkiego razem

1. Pierwszy blat nasączyć obficie. Posmarować dżemem. Położyć drugi blat.
2. Nasączyć. Nasmarować obficie kremem truskawkowym. Czynność powtórzyć.
3. Wierzch i boki  tortu okrywać białym kremem. Wstawić do lodówki na około 30 minut.
4. Po wyjęciu z lodówki wygładzić boki i wierzch tortu papierem pergaminowym.
5. Można rysować Elmo i bawić się rękawem cukierniczym.
6. Smacznego!

Bardzo bialutki serniczek. Pycha.

Szukałam w sklepie ricotty, bo miałam ochotę na sernik z ricottą, ale jak na złość był tylko serek mascarpone. No cóż, trudno. Może być i mascarpone:( Byłam niepocieszona, ale za to dziś od rana wsuwam serniczek i już jestem bardzo zadowolona:))

Składniki na sernik o średnicy 24 cm:

• 300 ml śmietany 30%
• 2 opakowania serka mascarpone (500 g)
• 6 łyżeczek żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki wrzącej wody
• duże opakowanie biszkoptów okrągłych
• ulubiony likier do smaku (u mnie kawowy)
• szklanka cukru (u mnie fruktoza)
• biała czekolada rozpuszczona w kąpieli wodnej (lub w mikrofalówce)
• 2 galaretki smakowe (u mnie truskawkowa)
• ulubione owoce do zanurzenia w serniku (u mnie garść truskawek)

1. Spsikać formę sprayem do pieczenia lub wyłożyć papierem
2. Dno formy wyłożyć biszkoptami. U mnie dwa piętra biszkoptów.
3. Obficie skropić ulubionym likierem.
4. Ubić bitą śmietanę na sztywno.
5. Wymieszać serek mascarpone z cukrem, czekoladą i żelatyną.
6. Ostrożnie zmieszać bitą śmietanę z masą czekoladową.
7. Wyłożyć masę na biszkopty.
8. Powpychać truskawki do sera.
9. Wstawić do lodówki na kilka godzin, a w międzyczasie przygotować galaretkę według przepisu (ale z 750 ml wody). Kiedy galaretka zacznie tężec, wylać na górę sernika.
10. Sernik należy trzymać w lodówce.
11. Smacznego!