Likier krówkowy

Dziś moja propozycja na świąteczny upominek od serca: likier krówkowy. Wyjątkowo niezdrowy likier krówkowy:) No chyba, że uda Wam się znaleźć krówki bez cukru. Moje były z syropem glukozowym niestety. I choć przeszukałam cały sklep, to nie udało mi się znaleźć krówek lepszych jakościowo. Z kolei krówki z cukrem kokosowym w niczym nie przypominają krówek.

Więc likier jest bardzo smaczny, z karmelową nutą, dzięki dużej ilości krówek. Wystarczy przelać do małych buteleczek, opakować, napisać liścik i prezent gotowy.

Moc alkoholu zależeć będzie od tego czy użyjesz spirytusu, czy wódki. Ja użyłam wódki.

Na 1 litr alkoholu plus 1 szklaneczka potrzebujesz:

  • 500 ml wódki lub spirytusu
  • 300 ml mleka 3,2%
  • 400 ml śmietany 30%,
  • 600 g krówek.

Krówki z mlekiem umieść w garnku. Gotuj na małym ogniu do całkowitego rozpuszczenia krówek. Mieszaj cały czas. Kiedy krówki będą całkowicie rozpuszczone, dodawaj bardzo powoli i cały czas mieszając śmietanę na przemian z wódką. Nie zapominaj o mieszaniu i gotowaniu na bardzo małym gazie, tak by się nie zagotowywało (60 stopni C). Kiedy wszystkie składniki już będą dokładnie wymieszane, zdejmij z gazu. Ostudź i przelej do buteleczek. Smacznego:)




Jarmuż. Jak przemycić jego gorzki smak?

Jarmuż jest jednym z najzdrowszych warzyw. Muszę jednak stwierdzić, że bardzo ciężko jest mi się przyzwyczaić do jego gorzkiego smaku. Czipsy z jarmużu nie za bardzo mi pasują, jarmuż w sałatkach też nie jest moim faworytem. Za to jarmuż w moim shake’u bardzo mi pasuje. Nie dość, że dodaje pięknego zielonego koloru, to całkiem smacznie smakuje.

Shake z jarmużu podany w słoiczkach firmy Weck ma swój niezapomniany urok, prawda?

weck

Na 2 słoiki 300 ml potrzebujesz:

    • 1 banan,
    • 1 jabłko,
    • 1 pęczek pietruszki,
    • 200 ml mleka roślinnego,
  • ok. 200 g liści jarmużu

oraz urokliwe słoiczki, najlepiej z firmy WECK

Wszystkie składniki umieść w maszynie do przyrządzania soków (u mnie ślimakowa tłoczarka) i gotowe. Podawaj od razu.

weck1




Jak dobrać wino do potrawy? Krótki przewodnik po winach

winoteka

Nie od dziś wiadomo, że tam gdzie zabawa, tam wino, a tam gdzie wino jest i jedzenie. Chyba nie ma osoby, która by nie słyszała o najbardziej znanym podziale win – białe do ryb i drobiu, czerwone do potraw mięsnych. Jednak przy coraz bardziej urozmaiconych połączeniach smakowych, przy mieszaniu się smaków i aromatów kuchni całego świata na jednym talerzu, dobór wina stanowi coraz większe wyzwanie. Klasyczną radą byłoby tutaj, aby do potrawy dobrać wino z tego samego kraju, skąd pochodzi nasze danie. Jest to bezpieczny wybór, choć nie zawsze możliwy. Warto szukać nowych połączeń smakowych (np. śledź w śmietanie, który podobno do żadnego wina nie pasuje, a jednak znakomicie komponuje się z wytrawnym, młodym Rieslingiem), ale zanim się do tego zabierzemy, należy poznać kilka podstawowych reguł, które nam wszystko ułatwią. I nie mamy tu na myśli podziału win na wytrawne, półwytrawne, słodkie czy półsłodkie… Należy wziąć butelkę wina do ręki, odczytać etykietę i zidentyfikować nazwę szczepu z jakiego powstało wino. Tak jak każda odmiana jabłek inaczej smakuje, tak i każda odmiana winorośli ma odmienny charakter, dzięki czemu powstają wina o różnych walorach smakowych i zapachowych. Przyjrzyjmy się kilku nazwom, które najczęściej pojawiają się na sklepowych półkach, i temu co się pod nimi kryje, a gdy się z nimi zaznajomimy i wejdą one na stałe do naszych kulinarnych słowniczków, dobór wina do dania stanie się o wiele prostszy.

Wina czerwone

Cabernet Sauvignon – najbardziej znana odmiana winorośli, jeśli chodzi o wina czerwone. Młode jest lekko kwaskowe, z ładnymi nutami dzikich owoców (ah, ta czarna porzeczka!) i ziół. Interesujące z twardymi serami, ładnie uzupełni potrawy, gdzie głównym składnikiem jest czerwone mięso, zarówno duszone, smażone jak i grillowane.

Merlot – delikatniejsze od Cabernet Sauvignon, świeże, z posmakiem śliwki i wiśni. Dla osób które nie lubią kwasowości w winach, takiej jak w Cabernet Sauvignon. Pasuje do czerwonego mięsa. Winorośl uprawiana na całym świecie.

Mając tą wiedzę, możemy omówić francuskie wina Bordeaux, często spotykane na półkach. Są to wina, które powstały przez kupaż trzech odmian – Cabernet Sauvignon, Merlot i Cabernet Franc, w różnych proporcjach. Ze względu na charakter szczepów, wina z Bordeux idealnie pasują do dań obiadowych, gdzie mięso, koniecznie czerwone, gra główną rolę. Będzie pasować zarówno do dziczyzny jak i wołowiny czy wieprzowiny. Dodatek grzybów w potrawie mile widziany.

Pinot Noir – duma Burgundii, jedni kochają, inni nie potrafią przebić się przez nuty mokrego siana w aromacie, by odkryć głębie smaku. Jedna z niewielu czerwonych odmian, która pasuje do ryb, świetne do pieczonego dorsza, czy grillowanego tuńczyka, będzie też miłe do picia w towarzystwie dzikiego ptactwa, a nawet do kuchni azjatyckiej.

Primitivo – odmiana winorośli, która w Polsce zyskuje coraz większą popularność. Daje wina wytrawne, ale ze względu na charakter gron ma lekko słodkawy posmak, mimo że nie ma ani grama cukru. Sama winorośl pochodzi z Chorwacji, ale najlepsze wina daje na południu Włoch. Przyjemne samo w sobie i, jak to włoskie wina, dobre do każdej potrawy. Będzie interesujące z deserami na bazie czekolady. Genetyczny brat bliźniak amerykańskiego Zinfandela.

Carmenere – ukochane przez wielu, chilijskia duma, mimo że wywodzi się z Bordo. Głęboki kolor oraz ładny, wiśniowy nos, i odrobina pieprzu. Miękkie i słodkawe od chilijskiego słońca. Współgra z daniami na bazie pomidorów, jak spaghetti bolognese, czy nawet pizza. Będzie przyjemne do sałatek z kurczakiem.

Syrah – ciepły, lekko drapiący w gardle, z korzennymi nutami, rozgrzewa i syci. Doskonale będzie komponować się z wegetariańskimi potrawami na bazie kuskusu, ale równie dobrze ożywi słodkie, ciężkie, czekoladowe desery i nada im pikanterii.

Sangiovese – główny składnik Chianti. Do potraw z Toskanii to już klasyk, ale równie dobre będzie do dziczyzny, mięsa z grilla i deski twardych serów. Świetnie komponuje się z mięsem medium rare, sprawdzi się też w towarzystwie domowych hamburgerów.

Tempranillo – najczęściej spotykane w wino z Rioja. Na początku świeże i soczyście owocowe, z wiekiem zyskuje nuty balsamiczne i suszonych owoców. Miłe na co dzień, do polskiego kotleta schabowego i ziemniaków, czy zapiekanek na bazie mięsa i ziemniaków, np. musaki.

 

Wina białe

Chardonnay – najbardziej znane białe wino, winorośl uprawiana na całym świecie (również w Polsce!). Mineralne i owocowe (jabłka, cytrusy, gruszki), delikatne gdy młode, po leżakowaniu w beczce nabiera ciała i maślanych nut. Gdy nie wiecie jakie wytrawne białe wino wybrać, wybierzcie Chardonnay, nie pomylicie się!

Muscat – może być w wydaniu słodkim, jak i wytrawnym, więc czytajcie etykiety.  Wytrawne jest rześkie, z pięknym aromatem białych kwiatów, pasuje do warzyw w każdej postaci. Słodkie kusi miodem i nutami krówek, może być deserem samo w sobie, ale równie przyjemne będzie do słodkości z bitą śmietaną, np. tiramisu.

Riesling – król białych szczepów, zależnie od stopnia dojrzałości gron, może być wytrawne, lekko słodkie, słodkie, lub wręcz miodowe. Generalna zasada – im mniejszy procent alkoholu, tym wino bardziej słodkie (wytrawne od 11%, słodkie poniżej 10%). Wytrawny Riesling i ryby to klasyka, ładnie będzie też uzupełniać się z warzywnymi tartami.

Sauvignon Blanc – w aromacie trawa i owoce tropikalne, w smaku wysoka kwasowość, mocno orzeźwia. Nieodłączny towarzysz owoców morza o delikatnym mięsie, czy kruchych warzyw, takich jak szparagi bądź kalafior. Co interesujące, będzie też fajne z tak popularnym, szczecińskim kebabem.

 

A co z winami różowymi? Są orzeźwiające, z miłym bukietem czereśni, truskawek, poziomek, czasami z nutami czerwonych porzeczek. Powstają tak jak wina czerwone, przez wyciśnięcie owocu i pozostawienie skórek z sokiem, na czas wystarczający by chwyciła różowa barwa i nie przemieniła się w głęboka czerwień.  Przyjemne do pica w słoneczne dni, mocno schłodzone, jako aperitif, bądź do lekkiego posiłku.

 

Picie wina, tak jak wszystko w życiu, ma swoje reguły i prawdy, które obowiązują każdego. Ale życie jest przygodą, a reguły są po to by je łamać.. Tak więc pijcie na zdrowie i nie bójcie się łamać konwenansów szukając swoich własnych smaków!

 

Przewodnik ten powstał dzięki wiedzy pani Anny Popielskiej, którą na co dzień możecie spotkać w Winotece na Rayskiego w Szczecinie. Przywita Was swoim uśmiechem, a o winach opowie nie jedną historię. Szczerze zapraszam. Już wkrótce więcej historii o winach dzięki Winotece.

 

winoteka




Świąteczny eggnog

Nie ma nic lepszego niż domowej roboty rozgrzewający świąteczny napój alkoholowy. Świąteczny eggnog. Coś przepysznego. Do tego w tle choinka z zapalonymi lampkami…

Eggnog to znany amerykański alkoholowy drink, serwowany głównie na święta. Bardzo dobrze smakuje jako dodatek do ulubionej kawy latte.

Światło okienne oświetlające kompozycję z tyłu zmiękczone półprzezroczystą zasłoną. Do tego mnóstwo akcentów związanych ze świętami: własnego wykonania pierniki, suszone owoce, a w tle słoiki, które dziś staną się prezentami dla najbliższych.

eggnog

Na 8 drinków potrzebujesz:

  • 3 jajka,
  • 150 g cukru pudru,
  • 150 ml burbonu,
  • 150 ml rumu,
  • 600 ml mleka,
  • 300 ml śmietany kremówki,
  • do udekorowania każdego drinka szczypta gałki muszkatołowej

Białka ubij na sztywną pianę. Odstaw na chwilę do lodówki. Żółtka wymieszaj z cukrem na białą pianę, dodaj powoli alkohol, mleko i śmietankę. Wymieszaj dokładnie i na sam koniec dodaj pianę z białek. Wmieszaj delikatnie. Rozlej do kieliszków i posyp szczyptą gałki muszkatołowej i już możesz rozkoszować się do woli.

 




Domowy syrop na bolące gardło

Od kilku dni trwa już nowy rok szkolny. Najmłodszy poszedł do przedszkola i się przeziębił. Duży się jeszcze trzyma:)

W spiżarce domowej pojawił się sprawdzony syrop na bazie imbiru, cytryny i prawdziwego miodu. Jest bardzo smaczny, nie za ostry, bo nie przesadziłam z imbirem, ale za to słodycz przeplata się z kwaskiem cytryny. Doskonale łagodzi ból gardła i napady suchego kaszlu.

Zdjęcie na szybko, jak zwykle przy dwójce dzieci, pomiędzy praniem, obieraniem jabłek, obiadem itp… Na parapecie ułożyłam papierową torebkę, na niej ułożyłam większość rekwizytów, zmierzyłam światło, na koniec ustawiłam słoik z syropem. Tak, by światło nie wpadało wprost na słoik, ustawiłam biały karton za słoikiem z syropem. Uznałam, że doskonale zgrają się z syropem wysuszone plastry pomarańczy, które trzymam w swojej szafce z dekoracjami kuchennymi od X już czasu. A że dzień był słoneczny, to odbiłam wpadające przez okno światło. Aparat Sony ILCE-7, ogniskowa 90mm, F/4, 1/250s, matrycowy tryb odmierzania, kompensacja skok 0,7.

naturalcough_remedy_2

Składniki na domowy syrop na przeziębienie:

  • kilka plastrów świeżego imbiru (wedle uznania, im więcej, tym syrop bardziej piecze w język i mniej chętnie piją go dzieci),
  • prawdziwy miód,
  • cytryna

Przygotowanie

  1. Cytrynę pokroić w plasterki i razem z imbirem umieścić w słoiczku.
  2. Przykryć wszystko miodem.
  3. Słoik zakręcić i odstawić do lodówki na 24 godziny (w tym czasie cytryna puści sok i syrop stanie się bardziej wodnisty, a wszystkie smaki „przegryzą się”).
  4. Pić przy przeziębieniu lub na wzmocnienie odporności 3 razy dziennie po łyżeczce.
  5. Na zdrowie!

naturalcough_remedy_1

 




Czekoladowo-orzechowy shake proteinowy

Do sporządzenia tej smacznej przekąski niezbędne jest albo mleko orzechowe, albo coś co wytłoczy sok z orzechów i sprawi, że mleko nabierze orzechowego smaku. Bardzo smaczna i sycąca przekąska po treningu.

To zdjęcie było mi dość trudno wykonać. Nie pasowało mi światło. Niektóre zdjęcia wychodzą lepiej, niektóre gorzej. To należy do tych drugich. Do lepszego kontrastu wykorzystałam kilka tabliczek gorzkiej czekolady, która idealnie skomponowała się z niebieską szmatką w kratkę. Wykorzystałam światło padające z tyłu na szklankę, z boku i z tyłu szklanki ustawiłam piankę, a srebrną folią odbiłam światło wprost na kostki lodu. Ostrość ustawiłam na listki melisy, które dodatkowo wyostrzyłam i lekko przyciemniłam w Photoshopie.

Moim marzeniem jest uchwycenie kropli na szklance, wiem nawet jak, ale tutaj trzeba posłużyć się już sporym podstępem:) oj, już niedługo, niedługo. Wtedy zdradzę Wam ten sekret.

Aparat: Sony ILCE-7, ogniskowa 90mm, przesłona: F/9, czas naświetlania: 5s, kompensacja naświetlenia: skok 1,3.

mleko_orzechowoczekoladowe1a

Składniki na proteinowy shake czekoladowo-orzechowy:

  • 1 l mleka (lub mleka orzechowego i wtedy ominąć orzechy laskowe),
  • 100 g orzechów laskowych,
  • 4 łyżki protein o smaku czekoladowym (do kupienia w sklepach sportowych),
  • 2 banany

Przygotowanie napoju

  1. Składniki stopniowo umieszczaj w tłoczarce do soków. Jeśli takiej nie masz, to banany zmiel blenderem. Dodaj mleko i proteiny czekoladowe. Dokładnie wymieszaj i gotowe. Smacznego!



Aqua Fresca Mohito

Ponieważ jest coraz cieplej i lato jest cudowne, to dzisiaj coś dla ochłody. Słodko-kwaśny miętowy smak. Mohito dla dzieci i dla dorosłych, coś cudownie orzeźwiającego.

SONY DSC

Składniki na 1 szklankę:

  • garść świeżych liści mięty,
  • łyżeczka miodu,
  • sok z połowy limonki,
  • rozdrobniony lód wedle uznania,
  • woda (najlepiej gazowana)

Alkoholowa opcja:

  • rum wedle uznania

Przygotowanie napoju

  1. Na dnie szklanki ułożyć liście mięty. Zalać sokiem z limonki. Wlać łyżeczkę miodu.
  2. Do szklanki wrzucić rozdrobniony lód, najlepiej po sam brzeg.
  3. Uzupełnić wodą.
  4. Długą łyżeczką do latte rozgnieść miętę i wymieszać miód.
  5. Smacznego!

SONY DSC

 




Orzeźwiający koktajl z jagodami goji

Nie od dziś wiadomo, że wszystkie pestki i inne suszone wynalazki są dla nas zdrowe. Choć od jakiegoś czasu mówi się, że niewiadomo czy goji są zdrowe, to przynajmniej dla mnie niezdorwe nie są:) Jestem jedyną osobą w domu, która uwielbia jagody goji i ich cierpko-słodki smak. Nie ukrywam, że czasami przemycam je dzieciakom:)

Dziś polecam orzeźwiający koktajl. Kilka garści jagód zmienia kolor napoju na pastelowo pomarańczowy. Polecam.

SONY DSC

Składniki na dwie szklanki koktajlu:

  • 5 sporych garści jagód goji,
  • 2 banany (im ciemniejsze tym dla nas zdrowsze),
  • można dodać łyżkę miodu,
  • 500 ml mleka lub jogurtu naturalnego (do 3% tłuszczu)

Przygotowanie

  1. Wszystkie składniki umieścić w blenderze i zmiksować.
  2. Podawać schłodzony. Smacznego!



Aqua Fresca arbuzowa

Ten orzeźwiający napój pochodzi z Meksyku. Podany z lodem idealnie podkreśla smak arbuza i delikatny miętowy smak. Można też dodać trochę wódki i powstanie orzeźwiający drink:) Warto poeksperymentować.

SONY DSC

Składniki na około 500 ml napoju:

  • 1/4 wypestkowanego arbuza,
  • sok z limonki,
  • garść listków mięty,
  • ewentualnie łyżka miodu (ja nie dawałam),
  • pół szklanki wody (najlepiej gazowanej)

Opcja: drink arbuzowy:

  • wódka wedle uznania

Przygotowanie:

  1. Arbuza pokroić w kostki, zmiksować do czasu aż powstanie sok.
  2. Wcisnąć sok z limonki, wrzucić listki mięty i dodać wody. Można dodać miód.
  3. Dokładnie zmiksować.
  4. Podawać z lodem.
  5. Po niedługim czasie z napoju wytrąci się arbuzowy osad. Można go odcedzić lub zostawić, bo to same witaminy przecież.

SONY DSC




Owocowe kostki

Na ten ciekawy pomysł natknęłam się przeglądając poranne gazety i moje ulubione blogi. Wykonanie: banalne, wygląd: robi wrażenie, przede wszystkim u dzieci:)

SONY DSC

SONY DSC