Bezcukrowe ciasteczka z amarantusa

Udało mi się wreszcie znaleźć smak, którego szukałam w amarantusie. Wreszcie wyszły ciasteczka takie jak chciałam. Grube, puchate i słodkie. Bez użycia dodatkowego cukru, nawet cukru alkoholowego (ksylitol, maltitol). Połączenie amarantusa z bananem, śliwką i daktylami jest wyśmienite. A, zapomniałam dodać, że jest też trochę kokosa. Znakomite połączenie. Będzie Wam smakować.

Amarantus

Amarantus jest pseudozbożem, dlatego w diecie paleo ma swoje zastosowanie. A jak wiecie dieta paleo unika zbóż, które są dla naszego organizmu szkodliwe (spustoszenie sieje pszenica). Według paleo, zboża przyczyniają się do skoków glukozy we krwi, a tym samym przyczyniają się do rozwoju chorób cywilizacyjnych (cukrzyca, depresja itp.). Czyli krótko mówiąc, w diecie paleo zakazane jest spożywanie zbóż, ale można wzbogacić swoją dietę o tzw. pseudozboża, czyli np. wspominany i zachwalany przeze mnie amarantus. Czy brakuje mi zbóż w mojej diecie? W ogóle? Czy brakuje mi chleba? W ogóle!!!! Powiem Wam coś więcej, ja jestem na mojej diecie szczęśliwa, ba, nie czuję, że jestem na diecie. Czy może być lepiej? No ale wracając do amarantusa…

Bogactwo żelaza, amarantus ma więcej żelaza niż szpinak. Jest też bogaty w wapń, magnez i potas. Poza tym ma mnóstwo łatwoprzyswajalnego białka, no i nie zawiera glutenu. Wpływa też korzystnie na pracę jelit, ze względu na wysoką zwartość błonnika.

U nas można go dostać pod postacią tzw. poppingu (amarantus ekspandowany), mąki i nasion. Czyste nasiona ugotowane w osolonej wodzie mają lekko gorzkawy smak, który nie jest tak wyczuwalny w poppingu. Pewnie dlatego częściej popping stosuje się w wypiekach. Popping nie traci swoich właściwości odżywczych w porównaniu do czystych nasion, co jest wielką zaletą.

ciacha-amarantusowe

Na 12 grubych ciastek potrzebujesz:

  • 100 g amarantusa ekspandowanego (popping),
  • 150 g daktyli pokrojonych w drobną kostkę,
  • 10 suszonych śliwek pokrojonych w drobną kostkę,
  • 2 garści wiórków kokosowych,
  • 2 przejrzałe banany rozciapane widelcem,
  • 4 jajka

Do wykonania tych ciastek nie musisz używać robota kuchennego. Wystarczy miska i łyżka do wymieszania wszystkich składników. I tak też zrób. Uformuj potem ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piecz około 20 minut w temperaturze 180 stopni do zezłocenia się brzegów ciasteczek. Smacznego!




Czekoladowy tort paleo

Tort czekoladowy: bez cukru, bez mąki. I niby ciasto z niczego, ale jak nieziemsko smakuje. Tort powstał z myślą o mojej siostrze, kiedy jechaliśmy do niej zrobić jej urodzinową niespodziankę. Miałam w głowie dużo pomysłów na ciasto, ale pamiętałam o wymaganiach mojej siostry, która za mięsem nie przepada i raczej mięsnych produktów unika, a teraz nawet zaczyna kombinować z nabiałem… Więc ja też musiałam nieźle pokombinować, żeby ten czekoladowy tort był dobry i dla mnie: koniecznie paleo:) Zatem przygotowania trwały kilka dni. I tak powstał ten tort, który widzicie na zdjęciu. Oczywiście ozdoby są wyjątkowo cukrowe, co bardzo smakowało tym, którzy jak słyszą, że tort jest bezcukrowy, bezmleczny i bezmączny, to mówią, że to musi być fuuu. No w tym przypadku nic bardziej mylnego!:)

Tort składa się z czterech blatów oddzielnie upieczonych, przełożonych kremem czekoladowym i dżemem malinowym.

Jeśli chcesz, by ciasto miało więcej białka, dodaj do ciasta czekoladowej odżywki. Ale wtedy odejmij tą samą ilość kakao (łyżka odżywki = łyżka kakao).

Inspiracja

tort-kasi

Na dwa blaty tortu (21 cm) potrzebujesz:

  • 150 g bezmlecznej i bezcukrowej czekolady (dostępna w sklepach ze zdrową żywnością),
  • 2 łyżki miękkiego oleju kokosowego,
  • kremowa warstwa z dwóch puszek mleka kokosowego, które chłodziły się w lodówce przynajmniej dobę,
  • 100 g maltitolu (ksylitolu),
  • 8 jajek,
  • 115 g mąki kokosowej,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • łyżeczka ekstraktu z prawdziwej wanilii,
  • łyżeczka sody

Na krem potrzebujesz:

  • 200 g oleju kokosowego w formie stałej,
  • ok. 150 g maltitolu (ksylitolu) zmielonego w młynku do kawy na puder,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • odrobina mleka kokosowego (jeśli będzie potrzebne).

Instrukcja:

Nastaw piekarnik na 180 stopni. W garnuszku rozpuść czekoladę i olej kokosowy. Kiedy masa ostygnie wlej do misy robota kuchennego, dodaj tłustą śmietanę z mleka kokosowego, cukier i jajka. Dokładnie wymieszaj. Dodaj resztę składników i wymieszaj wszystko aż powstanie gęsta masa. Masę podziel na pół i przełóż do dwóch okrągłych form (21-22 cm) uprzednio spryskanych sprayem do pieczenia, który zapobiega przywieraniu ciasta. Piecz blaty około 30 minut do suchego patyczka. Blaty wystudź na kratce.

Żeby przygotować krem wymieszaj dokładnie wszystkie składniki.

Wystudzone blaty możesz przekroić wzdłuż. Ciasta nie musisz nasączać. Przekładaj blaty raz kremem czekoladowym, a raz wyraźnym bezcukrowym dżemem (malina, czarna porzeczka, truskawka).

Smacznego!

 




Muffiny paleo z malinami

Znowu paleo…

Znowu muffiny…

Będzie pysznie:)

Jak już zdążyliście zauważyć ostatnio w swojej kuchni używam dużo zdrowszych składników, co cieszy mnie ogromnie. Teraz dużo eksperymentuję z mąką kasztanową i kokosową, które są wskazane w diecie paleo, której zresztą jestem zwolenniczką.

Ale…

Ktoś kto przyzwyczajony jest do mąki pszennej, nie odnajdzie się raczej w ciastach z mąki kokosowej. Przede wszystkim trzeba być nastawionym na różnicę w smaku. Trzeba chcieć i być gotowym na nowe smaki. To taka moja wskazówka… Byliśmy wychowani na mące pszennej, a ja uważam, że czas to zmienić. Mamy dostęp do najnowszej wiedzy na temat żywienia i dlaczego mamy jeść to, co nam szkodzi, skoro można jeść zdrowiej. Zdrowiej i smacznie!

Mnie osobiście te muffiny przypadły do gustu, są bardzo sycące, a wiórki kokosowe idealnie wkomponowują się z upieczonymi, a przez to lekko kwaskowatymi malinami.

Muffiny na tej mące nie rosną, ciasto jest gęste. Zatem spokojnie łyżką można w papilotkach uformować kopiaste muffiny, bo ciasto nie rozleje się w piekarniku. Najlepiej smakują na drugi dzień, jak się przegryzą. Polecam.

Kwaskowość malin w tych muffinach paleo jest zdecydowanie wyczuwalna, ale ona dodaje muffinom smaku i kontrastu. Można dodać innych owoców, np. jagód lub borówek.

 

Inspiracja

 

muffiny-paleo-z-malinami1

Na około 10 sztuk muffinek potrzebujesz:

  • 9 kopiastych łyżek mąki kokosowej,
  • 3 jajka,
  • 6 łyżeczek wiórków kokosowych,
  • łyżka oleju kokosowego,
  • ksylitol do smaku (dodaj tyle aż surowe ciasto będzie wyraźnie słodkie),
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  • łyżeczka sody oczyszczonej,
  • mleko kokosowe (niewiele),
  • maliny (30 sztuk)

Wszystkie składniki (oprócz malin i mleka) umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Jak już ciasto będzie wymieszane, dodaj odrobinę mleka kokosowego, najlepiej stopniowo. Ciasto ma być gęste i zbite, tak, żeby można było uformować w papilotce mufinę bez obawy, że się może rozpaść.

Do każdej papilotki włóż na dno 3 świeże lub mrożone maliny. Nałóż do foremek ciasta i uformuj kopiaste babeczki. Piecz do suchego patyczka w temperaturze 180 stopni przez około 20-30 minut. Najlepsze, jak już pisałam, na drugi dzień. Smacznego!

muffiny-paleo-z-malinami2




Czekoladowe ciasto paleo z cukinii

Czekoladowe ciasto jest jak brownie, ale bez mąki, bez nabiału, bez orzechów i bez cukru. Do tego jest z cukinii, więc można śmiało powiedzieć, że porcja warzyw zaliczona. Co więcej, dzieciaki zjadają je ze smakiem i nie mają zielonego pojęcia, że wcinają cukinię!!!! Lepiej być nie może, prawda?

Ciasto jest wilgotne, jego wilgotność w dużej mierze zależy też od tego czy cukinia została dobrze odsączona i od mąki kokosowej, która wchłania wilgoć. Czekoladowy smak zaś możemy śmiało zintensyfikować poprzez dodanie większej ilości kakao.

Mi osobiście ciasto bardzo smakuje, jest mocno wilgotne, smakuje naprawdę jak czekoladowe brownie; chętnie będę do niego wracać. A, ciasto nie rośnie za bardzo, więc można go wlać po czubek blachy:)

Ciasto czekoladowe to był pomysł na wieczór przed telewizorem, na inną kolację niż wszystkie. Miałam ochotę na słodkie, do tego jeszcze połączenie z cukinią okazało się strzałem w dziesiątkę.

ciastopaleozcukinii1

 

Składniki na niewielką blaszkę ciasta:

  • 4 jajka,
  • 1 duża cukinia,
  • 2 banany,
  • szczypta soli,
  • pół szklanki kakao,
  • pół szklanki ksylitolu,
  • 20 kropelek ekstraktu waniliowego,
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej,
  • szklanka mąki kokosowej

Cukinię zetrzyj na tarce z drobnymi oczkami, odsącz dobrze z wody. Banany zblenduj robotem kuchennym. Wymieszaj wszystkie składniki dokładnie. Formę wyłóż papierem papierowym, wlej ciasto i piecz do suchego patyczka w 180 stopniach około 45-60 minut. Smacznego!

ciastopaleozcukinii2

 

ciastopaleozcukinii3

 




Bezglutenowe placuszki z truskawkami wzbogacone białkiem

Dziś mam dla Was przepis na słodką kolację. Oto bezglutenowe placuszki ze świeżymi truskawkami prosto z pola. Wzbogaciłam je dodatkowo białkiem. Znacie już moje powody wzbogacania przepisów wysokowęglowodanowych w białko – bo białka jemy zdecydowanie za mało, a dzieci faszerujemy węglowodanami prostymi.

Placuszki są mięciutkie, lekko kwaskowate, tam gdzie truskawki. Dzieci zjadają je ze smakiem, dorośli zresztą też. Można je zrobić w wersji bezglutenowej i w wersji standardowej (w miejsce mieszanki bezglutenowej dać np. mąkę orkiszową typ. 630 lub mąkę owsianą, która niekoniecznie musi być bezglutenowa).

Właśnie dzisiaj przeglądając swój album ze zdjęciami stwierdziłam, że jeszcze jest idealny moment na te placki, bo jeszcze są słodkie truskawki do kupienia. Te bezglutenowe placuszki są ciekawą alternatywą dla tradycyjnych placków z jabłkami. Koniecznie polejcie je syropem klonowym… Mmmm pycha.

wysokobialkowe-placki-z-truskawkami

Na około 20 sztuk potrzebujesz:

  • 1 szklankę bezsmakowej odżywki białkowej (jeśli nie masz, daj w to miejsce mąkę; odżywkę kupisz w sklepie dla sportowców),
  • niepełne 2 szklanki  bezglutenowej mieszanki do wypieków,
  • 1/4 szklanki roztopionego oleju kokosowego,
  • 1/3 szklanki ksylitolu,
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 4 jajka,
  • ok. 500 ml jogurtu greckiego,
  • szczypta soli
  •  na każdy placuszek po 1 truskawce pokrojonej w plastry

Wszystkie składniki (oprócz truskawek) dokładnie wymieszaj aż składniki się połączą. Na rozgrzaną patelnie z olejem kokosowym wlej ciasto na placki. Następnie połóż na nim plasterki truskawek. Jak już się ładnie zrumienią, przełóż je na drugą stronę i zrumień. Podawaj z syropem klonowym. Smacznego!




Bezglutenowe placki z brzoskwiniami

Dziś ciekawa propozycja: bezglutenowe placki: bez cukru, z dużą ilością białka i ze słodkimi zrumienionymi brzoskwiniami. Na pomysł wpadłam ot tak, wczoraj, przygotowując kompromisowe danie dla moich dzieci, tak by chętnie zjadły też niejadki. I udało się. Chociaż jak zobaczyłam, że wygrzebywane są nawet brzoskwinie, to już wiedziałam, że mam naprawdę do czynienia z prawdziwymi księżniczkami-niejadkami. Na szczęście Ci, którzy na jedzeniu się znają, nie wybrzydzali, a zjedli ze smakiem. Jedno jest pewne, te bezglutenowe placki są bardzo smaczne, puszyste, na drugi dzień smakują całkiem dobrze, choć nie tak samo jak pierwszego dnia. Idealne ze śmietaną i posypane cukrem (ksylitolem). Usmażyłam je na rafinowanym oleju kokosowym, choć nie ukrywam, że smażone na nierafinowanym muszą mieć cudowny kokosowy aromat, który idealnie pasuje do brzoskwiń. Szczerze polecam.

Jak widzicie, w przepisie na te bezglutenowe placuszki z brzoskwiniami użyłam odżywki białkowej. Nie boję się jej używać w wypiekach, jak i takie wypieki dawać moim dzieciom. Uważam za to, że znakomicie uzupełniają posiłki, które są bogate w węglowodany, a jak wiecie ich w dzisiejszych czasach spożywamy zdecydowanie za dużo.

bezglutenowe-z-brzoskwinia

Na około 16 sztuk potrzebujesz:

  • 4 brzoskwinie obrane ze skórki i pokrojone w kostkę,
  • 500 g bezglutenowej mieszanki do pieczenia,
  • 3-4 jajka,
  • 1/3 szklanki ksylitolu,
  • 1/3 szklanki płynnego oleju kokosowego,
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 2 miarki bezsmakowej odżywki białkowej,
  • maślanka (dolewaj stopniowo)

Wszystkie składniki wymieszaj dokładnie razem. Maślankę dolewaj stopniowo, tak by wyszła dość gęsta i nie rozlewająca się masa do smażenia. Smaż na rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju (najlepiej kokosowego) z dwóch stron. Podawaj ze śmietaną i ksylitolem. Smacznego!




Proste ciastka z białym winem

Bardzo proste trzyskładnikowe ciasteczka o konsystencji przypominającej kruche ciasto francuskie. Idealne do porannej kawy.

W wypiekach w tym miesiącu wspiera mnie:

winoteka

Do wykonania tych ciastek użyłam znakomitego wina białego: Reuscher-Haart Piesporter Falkenberg Riesling QbA 2014. Niezwykle smaczny, łatwy i dość prosty w odbiorze Riesling. Lekki i czysty niebywale, ale niebezosobowy, bardzo za to przyjemny. Delikatna kwasowość, dobra końcówka, nieco przypraw. Dobra równowaga. Cytryny, jabłka pieczone, gruszki, nutka czerwonego dojrzałego grapefruita.

ciasteka 3 skladniki

Na pudełko ciasteczek potrzebujesz:

  • szklanka cukru (ksylitol),
  • 200 g masła,
  • 250 g mąki (użyłam orkiszowej typ 630),
  • 6-7 łyżek dobrego Rieslinga z Winoteki

W robocie kuchennym z wszystkich składników wyrób ciasto. Wstaw do lodówki na około 1 godzinę aż będzie twarde i łatwe do rozwałkowania. Rozwałkuj na grubość ok. 3mm, posyp ulubioną posypką. Wstaw do piekarnika na około 15 minut. Piecz w temperaturze 175 stopni do zarumienienia. Wystudź na kratce. Przechowuj w puszce nawet przez tydzień. Smacznego!




Red Velvet Crinkles

Red Velvet Crinkles to ciasteczka, na które natknęłam się przez przypadek szukając inspiracji. Nie ukrywam, że lubię smak ciast typu Red Velvet, a te ciasteczka są świetną alternatywą. Robi je się szybko, smakują bardzo dobrze i są urocze.

Te ciasteczka o czerwonym kolorze i popękanej strukturze są otoczone w delikatnej skorupce z cukru pudru. Smakują wyśmienicie, delikatnie wyczuwalny jest smak kakao. Ciasteczka długo utrzymują świeżość i można je przechowywać nawet tydzień w szczelnie zamkniętym pudełeczku.

red velvet crinkles

Na 24 ciastka potrzebujesz:

  • 1 i  2/3 szklanki mąki (użyłam orkiszowej typ 630),
  • 1/3 szklanki prawdziwego kakao,
  • 120 g miękkiego masła,
  • szczypta soli,
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  •  1 i 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków (użyłam ksylitolu),
  • 2 jajka,
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  •  czerwony barwnik (zawsze używam barwników firmy Wilton)
  • cukier puder do obtoczenia ciasteczek przed samym już pieczeniem

Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Czerwony barwnik możesz dodać na samym końcu, dodawaj stopniowo, żeby uzyskać czerwony kolor.

Z ciasta formuj kule wielkości orzecha włoskiego. Każdą kulę obtocz w cukrze pudrze. Piecz na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temperaturze 175 stopni. Smacznego!




Chlebek bananowy – szybki, łatwy i smaczny

Tutaj obowiązuje pewna dowolność. Stawiam na kreatywność w kuchni, bo to ciasto za każdym razem może inaczej smakować. Nie podaję dokładnych wag składników, bo chodzi tylko o to by uzyskać dość gęstą konsystencję, ale jeszcze ciasto ma być lejące.

Dzieciaki to ciasto pożerają w oka mgnieniu. Nie ma tutaj nic trudnego, kilka składników, ot cała filozofia. I może właśnie dlatego dzieci je lubią?

f/3.5, 6 s., ekspozycja +0,7, ISO 250

szybki chlebek bananowy

Składniki na keksówkę chlebka:

  • 3-4 miękkie banany,
  • 3 jajka,
  • mąka orkiszowa typ 630,
  • mleko,
  • ksylitol do smaku (daję tyle, żeby surowe ciasto było słodkie)

Banany rozgnieć widelcem  i umieść z jajkami  w misie robota kuchennego. Stopniowo dodaj mleko i mąkę, tak by konsystencja ciasta była dość gęsta, ale jeszcze lejąca. Dodaj ksylitol. Keksówkę wyłóż papierem do pieczenia, wlej ciasto i piecz do suchego patyczka w temperaturze 175 stopni przez 40-50 minut. Smacznego!




Najlepsze gofry: puszyste i delikatne.

Przepisów na dobre gofry szukałam bardzo długo. I praktycznie się poddałam. Stwierdziłam, że skoro nie mam dobrej gofrownicy, to nie uda mi się zrobić takich gofrów jakie z wielką chęcią pożeram będąc nad morzem… Aż do tego przepisu, za który bardzo dziękuję.

Te gofry są znakomite, najlepsze na gorąco, prosto z gofrownicy, z dżemem, świeżymi malinami i bitą śmietaną, a do tego jeszcze polane syropem klonowym.

Na zdjęciu z masłem i syropem klonowym.

gofry moje wypieki

Składniki na około 12 gofrów:

  • 3 szklanki mąki orkiszowej (typ 630),
  • 3 szklanki mleka,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • szczypta soli,
  • ksylitol do smaku (4 łyżki),
  • 1/3 szklanki nierafinowanego rozpuszczonego oleju kokosowego,
  • 3 jajka

Ubij białka w oddzielnej miseczce. Resztę składników wymieszaj w robocie kuchennym, na koniec wmieszaj łyżką dobrze ubite białka. To one nadają gofrom puszystość i delikatność. Piecz w gofrownicy przez około 5 minut do zezłocenia. Smacznego!