Brownie bez mąki, paleo

Brownie

Brownie to ciasto, którego smak pamiętam z Ameryki. Zawsze gościło na stołach moich amerykańskich przyjaciół. Powinno być wilgotne w środku i ciągnące się, a po upieczeniu nawet lekko niedopieczone. Dopiero po kilku godzinach leżakowania powinno nabrać nieco gumowatej konsystencji. Zwykle do brownie używa się niewielkiej ilości mąki i gorzkiej czekolady, można dodać też orzechów.

Przepis na moje brownie jest zdecydowanie zdrowszy. Nie użyłam do niej ani grama mąki, za to prawdziwego kakao, które mąkę mi zastąpiło. Do tego jajka, zdrowy zamiennik cukru i gotowe. Ciasto piecze się bardzo krótko, ale długo musi leżakować przed podaniem. Dlatego sugeruję przygotować go rano, by móc zjeść późnym popołudniem. Gwarantuję, że będzie Wam smakować. Moje dzieciaki po kryjomu wyjadały je z lodówki, a moje łobuzy są bardzo wymagające i  nie lubią kuchennych wydziwiań, raczej stawiają na prostotę i dobry smak.

Inspiracja

brownie-bez-maki-paleo

Na keksówkę ciasta potrzebujesz:
  • szklankę kakao,
  • 4 jajka,
  • dwie łyżeczki ekstraktu z prawdziwej wanilii lub ziarenka z wanilii,
  • łyżka miodu
  • 1/4 szklani zamiennika cukru (u mnie maltitol),
  • 1/3 szklanki oleju kokosowego,
  • szczypta soli
Przygotowanie

Wszystkie składniki wymieszaj dokładnie w misie robota kuchennego. Jeśli nie chcesz użyć miodu, użyj samego zamiennika cukru, wtedy niech będzie to ok. 3/4 szklanki zdrowego cukru). Posmakuj masy przed wstawieniem jej do piekarnika – czy  nie jest zbyt słodka lub za mało słodka?

Piecz w keksówce w temperaturze 180 stopni przez 25 minut. Ciasto po tym czasie będzie miało dość płynny środek, ale to nic, tak ma być. Wystudź ciasto w temperaturze pokojowej około 4 godzin, a potem jeszcze dwie niech odpoczywa w lodówce. Najlepiej tam je trzymaj cały czas. Powinno być bardzo czekoladowe i gumowate, ot, prawdziwe brownie. Smacznego




Bezcukrowe ciasteczka z amarantusa

Udało mi się wreszcie znaleźć smak, którego szukałam w amarantusie. Wreszcie wyszły ciasteczka takie jak chciałam. Grube, puchate i słodkie. Bez użycia dodatkowego cukru, nawet cukru alkoholowego (ksylitol, maltitol). Połączenie amarantusa z bananem, śliwką i daktylami jest wyśmienite. A, zapomniałam dodać, że jest też trochę kokosa. Znakomite połączenie. Będzie Wam smakować.

Amarantus

Amarantus jest pseudozbożem, dlatego w diecie paleo ma swoje zastosowanie. A jak wiecie dieta paleo unika zbóż, które są dla naszego organizmu szkodliwe (spustoszenie sieje pszenica). Według paleo, zboża przyczyniają się do skoków glukozy we krwi, a tym samym przyczyniają się do rozwoju chorób cywilizacyjnych (cukrzyca, depresja itp.). Czyli krótko mówiąc, w diecie paleo zakazane jest spożywanie zbóż, ale można wzbogacić swoją dietę o tzw. pseudozboża, czyli np. wspominany i zachwalany przeze mnie amarantus. Czy brakuje mi zbóż w mojej diecie? W ogóle? Czy brakuje mi chleba? W ogóle!!!! Powiem Wam coś więcej, ja jestem na mojej diecie szczęśliwa, ba, nie czuję, że jestem na diecie. Czy może być lepiej? No ale wracając do amarantusa…

Bogactwo żelaza, amarantus ma więcej żelaza niż szpinak. Jest też bogaty w wapń, magnez i potas. Poza tym ma mnóstwo łatwoprzyswajalnego białka, no i nie zawiera glutenu. Wpływa też korzystnie na pracę jelit, ze względu na wysoką zwartość błonnika.

U nas można go dostać pod postacią tzw. poppingu (amarantus ekspandowany), mąki i nasion. Czyste nasiona ugotowane w osolonej wodzie mają lekko gorzkawy smak, który nie jest tak wyczuwalny w poppingu. Pewnie dlatego częściej popping stosuje się w wypiekach. Popping nie traci swoich właściwości odżywczych w porównaniu do czystych nasion, co jest wielką zaletą.

ciacha-amarantusowe

Na 12 grubych ciastek potrzebujesz:

  • 100 g amarantusa ekspandowanego (popping),
  • 150 g daktyli pokrojonych w drobną kostkę,
  • 10 suszonych śliwek pokrojonych w drobną kostkę,
  • 2 garści wiórków kokosowych,
  • 2 przejrzałe banany rozciapane widelcem,
  • 4 jajka

Do wykonania tych ciastek nie musisz używać robota kuchennego. Wystarczy miska i łyżka do wymieszania wszystkich składników. I tak też zrób. Uformuj potem ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piecz około 20 minut w temperaturze 180 stopni do zezłocenia się brzegów ciasteczek. Smacznego!




Curry z cynamonem, kurkumą, warzywami i kaszą jaglaną

To połączenie smaków zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Pierwszy raz jadłam takie połączenie smakowe i przyznam, że bardzo mi zasmakowało. Nigdy nie sądziłam, że cynamon z kurkumą, a do tego z kaszą jaglaną i warzywami wyjdą takie smaczne. Ten przepis to taka moja wariacja na temat curry.

Kasza jaglana ugotowana jest na sypko. Taką właśnie lubię ją najbardziej. Jest sypka, nie za sucha, idealnie komponuje się ze smakiem warzyw.

Trochę o kaszy jaglanej

Za co lubię kasze jaglaną? Za to że można z niej zrobić wszystko. Może być wytrawnie i na słodko. Poza tym jest kaszą o zasadowym odczynie, czyli nie zakwasza organizmu, jest kaszą bezglutenową, zatem nie będzie uczulać, poza tym jest w niej bogactwo witamin z grupy B (B1, B2, B6), a witaminy te są odpowiedzialne za między innymi prawidłowy metabolizm. Mimo, iż ma wysoki indeks glikemiczny (aż 71), to nie powinno jej się wykluczać z diety ze względu chociażby na właściwości, o których wspominałam wcześniej. Zresztą każdą dietę dla każdej osoby należy rozpatrywać indywidualnie, nie ja jestem dietetykiem, choć tematy zdrowego żywienia są mi bliskie, mi tam kasza jaglana służy:)

Jak ugotować kaszę jaglaną na sypko?

Żeby ugotować kaszę jaglaną na sypko musisz ją uprzednio przepłukać obficie  w bardzo gorącej wodzie, będziesz czuć jej gorzkawy zapach unoszący się nad strumieniem wody, tak właśnie ma być. Ja gotuję 2,5 szklanki wody w płaskim garnku, doprawiam solą (1 łyżeczka), rozpuszczam łyżkę oleju kokosowego i do takiej gotującej się wody wrzucam 1 szklankę wcześniej wypłukanej kaszy. Gotuję 15 minut, ale nie mieszam, bo nie wyjdzie kasza na sypko. Zostawiam pod przykrywką z jakieś 10 minut, żeby wchłonęła wodę i gotowe:)

curry-z-cynamonem-i-kasza-jaglana

Na 2-3 porcje potrzebujesz:

  • 1 szklankę kaszy jaglanej
  • 1 cukinię,
  • 1 kabaczek,
  • 1 cebulę,
  • 1 litr soku pomidorowego,
  • sól, cynamon i kurkumę

Kaszę ugotuj na sypko według receptury podanej wyżej. Przygotuj warzywa, które podasz razem z kaszą.

Warzywa pokrój w paski, a cebulę w drobną kostkę. Cebulę podsmaż na patelni, najlepiej na oleju kokosowym, który jest źródłem kawasów tłuszczowych nasyconych, zatem nie utlenia się podczas smażenia w wysokich temperaturach, a co za tym idzie nie wytwarzają się szkodliwe w dużych ilościach dla nas wolne rodniki. Warzywa wrzuć do garnka, zalej sokiem pomidorowym, ale dodawaj soku stopniowo, tak by wyszedł gęsty sos warzywny, dodaj cebulkę. Dopraw przyprawami w ulubionych dla siebie proporcjach. Podawaj z kaszą jaglaną. Smacznego!




Czekoladowy tort paleo

Tort czekoladowy: bez cukru, bez mąki. I niby ciasto z niczego, ale jak nieziemsko smakuje. Tort powstał z myślą o mojej siostrze, kiedy jechaliśmy do niej zrobić jej urodzinową niespodziankę. Miałam w głowie dużo pomysłów na ciasto, ale pamiętałam o wymaganiach mojej siostry, która za mięsem nie przepada i raczej mięsnych produktów unika, a teraz nawet zaczyna kombinować z nabiałem… Więc ja też musiałam nieźle pokombinować, żeby ten czekoladowy tort był dobry i dla mnie: koniecznie paleo:) Zatem przygotowania trwały kilka dni. I tak powstał ten tort, który widzicie na zdjęciu. Oczywiście ozdoby są wyjątkowo cukrowe, co bardzo smakowało tym, którzy jak słyszą, że tort jest bezcukrowy, bezmleczny i bezmączny, to mówią, że to musi być fuuu. No w tym przypadku nic bardziej mylnego!:)

Tort składa się z czterech blatów oddzielnie upieczonych, przełożonych kremem czekoladowym i dżemem malinowym.

Jeśli chcesz, by ciasto miało więcej białka, dodaj do ciasta czekoladowej odżywki. Ale wtedy odejmij tą samą ilość kakao (łyżka odżywki = łyżka kakao).

Inspiracja

tort-kasi

Na dwa blaty tortu (21 cm) potrzebujesz:

  • 150 g bezmlecznej i bezcukrowej czekolady (dostępna w sklepach ze zdrową żywnością),
  • 2 łyżki miękkiego oleju kokosowego,
  • kremowa warstwa z dwóch puszek mleka kokosowego, które chłodziły się w lodówce przynajmniej dobę,
  • 100 g maltitolu (ksylitolu),
  • 8 jajek,
  • 115 g mąki kokosowej,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • łyżeczka ekstraktu z prawdziwej wanilii,
  • łyżeczka sody

Na krem potrzebujesz:

  • 200 g oleju kokosowego w formie stałej,
  • ok. 150 g maltitolu (ksylitolu) zmielonego w młynku do kawy na puder,
  • 60 g prawdziwego kakao,
  • odrobina mleka kokosowego (jeśli będzie potrzebne).

Instrukcja:

Nastaw piekarnik na 180 stopni. W garnuszku rozpuść czekoladę i olej kokosowy. Kiedy masa ostygnie wlej do misy robota kuchennego, dodaj tłustą śmietanę z mleka kokosowego, cukier i jajka. Dokładnie wymieszaj. Dodaj resztę składników i wymieszaj wszystko aż powstanie gęsta masa. Masę podziel na pół i przełóż do dwóch okrągłych form (21-22 cm) uprzednio spryskanych sprayem do pieczenia, który zapobiega przywieraniu ciasta. Piecz blaty około 30 minut do suchego patyczka. Blaty wystudź na kratce.

Żeby przygotować krem wymieszaj dokładnie wszystkie składniki.

Wystudzone blaty możesz przekroić wzdłuż. Ciasta nie musisz nasączać. Przekładaj blaty raz kremem czekoladowym, a raz wyraźnym bezcukrowym dżemem (malina, czarna porzeczka, truskawka).

Smacznego!

 




Czekoladowe ciasto paleo z bananami

Bardzo smaczne czekoladowe ciasto paleo. Psujące się banany są wprost idealne, więc jeśli je masz, to ich nie wyrzucaj, bo im ciemniejsze banany, tym mają więcej słodkości i pięknie pachną, a tym samym dodają ciastu wilgoci.

Mąkę kokosową możesz zamienić na dowolną mieszankę bezglutenową, jednak ja lubię ostatnio eksperymentować z mąką kokosową i coraz chętniej testuję z nią przepisy. Myślę, że na mieszance bezglutenowej ciasto mogłoby być bardziej puszyste, gdyż sama mąka kokosowa mocno pochłania wilgoć. Nie zmienia to faktu, że ciasto jest bardzo smaczne. Idealnie komponuje się z bitą śmietaną, oczywiście kokosową. No i ten obłędny smak czekolady:)

Inspiracja

ciasto-bananowo-czekoladowe

Na niewielką blaszkę ciasta potrzebujesz:

  • 4 mocno dojrzałe banany, najlepiej przejrzałe,
  • 5 jajek,
  • 100 g oleju kokosowego (rozpuszczonego),
  • 170 g mąki kokosowej minus 3 łyżki,
  • 3 łyżki prawdziwego kakao,
  • szczypta soli,
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego,
  • ksylitol

Banany rozgnieć widelcem. Wszystkie składniki umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Na koniec dodaj tyle ksylitolu ile uważasz. Ja zawsze dodaję taką ilość cukru, że kiedy spróbuję surowego ciasta, to jest ona lekko za słodkie. Po upieczeniu będzie idealne. Formę wyłóż papierem do pieczenia. Ułóż ciasto i piecz w temperaturze 180 stopni przez 40-60 minut do suchego patyczka. W trakcie pieczenia przygotuj kokosową bitą śmietanę.

 




Muffiny paleo z malinami

Znowu paleo…

Znowu muffiny…

Będzie pysznie:)

Jak już zdążyliście zauważyć ostatnio w swojej kuchni używam dużo zdrowszych składników, co cieszy mnie ogromnie. Teraz dużo eksperymentuję z mąką kasztanową i kokosową, które są wskazane w diecie paleo, której zresztą jestem zwolenniczką.

Ale…

Ktoś kto przyzwyczajony jest do mąki pszennej, nie odnajdzie się raczej w ciastach z mąki kokosowej. Przede wszystkim trzeba być nastawionym na różnicę w smaku. Trzeba chcieć i być gotowym na nowe smaki. To taka moja wskazówka… Byliśmy wychowani na mące pszennej, a ja uważam, że czas to zmienić. Mamy dostęp do najnowszej wiedzy na temat żywienia i dlaczego mamy jeść to, co nam szkodzi, skoro można jeść zdrowiej. Zdrowiej i smacznie!

Mnie osobiście te muffiny przypadły do gustu, są bardzo sycące, a wiórki kokosowe idealnie wkomponowują się z upieczonymi, a przez to lekko kwaskowatymi malinami.

Muffiny na tej mące nie rosną, ciasto jest gęste. Zatem spokojnie łyżką można w papilotkach uformować kopiaste muffiny, bo ciasto nie rozleje się w piekarniku. Najlepiej smakują na drugi dzień, jak się przegryzą. Polecam.

Kwaskowość malin w tych muffinach paleo jest zdecydowanie wyczuwalna, ale ona dodaje muffinom smaku i kontrastu. Można dodać innych owoców, np. jagód lub borówek.

 

Inspiracja

 

muffiny-paleo-z-malinami1

Na około 10 sztuk muffinek potrzebujesz:

  • 9 kopiastych łyżek mąki kokosowej,
  • 3 jajka,
  • 6 łyżeczek wiórków kokosowych,
  • łyżka oleju kokosowego,
  • ksylitol do smaku (dodaj tyle aż surowe ciasto będzie wyraźnie słodkie),
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
  • łyżeczka sody oczyszczonej,
  • mleko kokosowe (niewiele),
  • maliny (30 sztuk)

Wszystkie składniki (oprócz malin i mleka) umieść w misie robota kuchennego i dokładnie wymieszaj. Jak już ciasto będzie wymieszane, dodaj odrobinę mleka kokosowego, najlepiej stopniowo. Ciasto ma być gęste i zbite, tak, żeby można było uformować w papilotce mufinę bez obawy, że się może rozpaść.

Do każdej papilotki włóż na dno 3 świeże lub mrożone maliny. Nałóż do foremek ciasta i uformuj kopiaste babeczki. Piecz do suchego patyczka w temperaturze 180 stopni przez około 20-30 minut. Najlepsze, jak już pisałam, na drugi dzień. Smacznego!

muffiny-paleo-z-malinami2




Czekoladowe ciasto paleo z cukinii

Czekoladowe ciasto jest jak brownie, ale bez mąki, bez nabiału, bez orzechów i bez cukru. Do tego jest z cukinii, więc można śmiało powiedzieć, że porcja warzyw zaliczona. Co więcej, dzieciaki zjadają je ze smakiem i nie mają zielonego pojęcia, że wcinają cukinię!!!! Lepiej być nie może, prawda?

Ciasto jest wilgotne, jego wilgotność w dużej mierze zależy też od tego czy cukinia została dobrze odsączona i od mąki kokosowej, która wchłania wilgoć. Czekoladowy smak zaś możemy śmiało zintensyfikować poprzez dodanie większej ilości kakao.

Mi osobiście ciasto bardzo smakuje, jest mocno wilgotne, smakuje naprawdę jak czekoladowe brownie; chętnie będę do niego wracać. A, ciasto nie rośnie za bardzo, więc można go wlać po czubek blachy:)

Ciasto czekoladowe to był pomysł na wieczór przed telewizorem, na inną kolację niż wszystkie. Miałam ochotę na słodkie, do tego jeszcze połączenie z cukinią okazało się strzałem w dziesiątkę.

ciastopaleozcukinii1

 

Składniki na niewielką blaszkę ciasta:

  • 4 jajka,
  • 1 duża cukinia,
  • 2 banany,
  • szczypta soli,
  • pół szklanki kakao,
  • pół szklanki ksylitolu,
  • 20 kropelek ekstraktu waniliowego,
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej,
  • szklanka mąki kokosowej

Cukinię zetrzyj na tarce z drobnymi oczkami, odsącz dobrze z wody. Banany zblenduj robotem kuchennym. Wymieszaj wszystkie składniki dokładnie. Formę wyłóż papierem papierowym, wlej ciasto i piecz do suchego patyczka w 180 stopniach około 45-60 minut. Smacznego!

ciastopaleozcukinii2

 

ciastopaleozcukinii3

 




Tarta paleo z bitą śmietaną kokosową i truskawkami

Pomysł na tą tartę paleo zrodził się dzięki temu, że jestem zmuszona do lekkich zmian żywieniowych w moim jadłospisie. Słowo „zmuszona” nie oznacza tutaj cierpienia, zresztą zaraz się przekonacie, że zmiana ta wyszła mi tylko na dobre. Ponieważ wiecie, że od dłuższego czasu poszukuję dobrych dla siebie i swoich dzieci rozwiązań żywieniowych, dzięki mojemu dietetykowi natknęłam się na bardzo fajny blog, który szczerze polecam. Z tego blogu podkradłam dwa przepisy, z których powstała ta tarta.

Tarta na mące kokosowej okazała się strzałem w dziesiątkę. Przyznam się szczerze, że do tej pory nie pasowały mi słodkości na mące kokosowej, a tutaj pozytywne zaskoczenie. Mąka kokosowa zdecydowanie potrzebuje większej ilości jajek, dlatego pewnie ta ilość Was zaskoczy.

Bita śmietana bez śmietany, a ze śmietanki z mleka kokosowego coraz bardziej mi smakuje. Świetnie pasują do niej wszystkiego rodzaju owoce, które łamią jej trochę mdły smak.

Tarta paleo to bardzo dobre rozwiązanie dla osób z problemami z cukrem, żaden z tych składników nie zrobi krzywdy, ba!, a nawet wpłynie korzystnie na organizm.

Truskawki prosto z pola są wisienką na torcie dla tej tarty. Zatem smacznego!

tarta paleo bita kokosowa i truskawy

Na  spód  tarty o średnicy około 22 cm potrzebujesz:

  • 8 jajek,
  • 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego,
  • 15-20 łyżek mąki kokosowej,
  • szczypta soli

Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj. Jeśli ciasto okaże się zbyt rzadkie,  stopniowo po łyżce dodawaj mąki. Formę do tarty spsikaj sprayem, żeby ciasto łatwo można było wyjąć z formy (lub standardowo posmaruj olejem kokosowym i obsyp dookoła mąką kokosową). Piecz około 20 minut  w temperaturze 180 stopni. Wystudź.

Na bitą śmietanę potrzebujesz:

  • 2 puszki mleka kokosowego,
  • odrobina ksylitolu,
  • kilka kropli ekstraktu z prawdziwej wanilii

Mleko kokosowe wyjmij z lodówki. Żeby od mleka oddzieliła się śmietanka, puszka z mlekiem kokosowym musi stać w lodówce przynajmniej 24 godziny. Dlatego zawsze warto trzymać w lodówce puszkę z mlekiem. Zbierz z wierzchu białą śmietankę i ubij ją na sztywno. Dodaj odrobinę ksylitolu i ekstraktu. Wodę po mleku kokosowym zostaw np. do naleśników.

Przełóż bitą śmietanę na ostygniętą tartę. Przed podaniem udekoruj truskawkami. Smacznego!




Sałatka z kaszą i młodym bobem

Dziś zapraszam po przepis na sałatkę z młodym bobem i kaszą, i ogórkiem małosolnym. Sałatka wprost idealna na kolację, a przede wszystkim bogata w wartości odżywcze. Długo wahałam się czy przypadkiem takie połączenie składników nie okaże się tylko dziwnym wymysłem, ale sałatka wyszła wyjątkowo smaczna. Wszystkie składniki: bób, czosnek, ogórki małosolne i kasza, świetnie się komponowały razem.

Młody bób, kasza, czosnek idealnie pasują do lampki czerwonego wytrawnego wina. A to wszystko w połączeniu z domowej roboty sosem winegret. No i małosolne ogórki przygotowane przeze mnie.  Ta sałatka wspaniale wkomponowała się w rodzinne urodzinowe biesiadowanie na tarasie. Myślę także, że przy takim połączeniu można pokombinować z różnymi rodzajami kasz. Ja wybrałam kaszę pęczak, jednak kasza gryczana według mnie też świetnie pasuje.

Sos winegret zawsze przygotowuję sama i nigdy nie podaję proporcji. Jeśli po wymieszaniu składników coś mi nie pasuje, po prostu dodaję brakujące „coś”. Dzięki temu sos jest właśnie taki jak lubię: z wyczuwalną słodkością, ale i kwaskowatością. Jeśli jednak potrzebujesz proporcji, to znajdziesz je tutaj.

salatkazbobemikasza1

Składniki, których potrzebujesz, żeby przyrządzić sałatkę z bobem, ogórkiem małosolnym i kaszą:

  • około 200 g kaszy pęczak,
  • 500 g bobu,
  • 2 ząbki czosnku,
  • pęczek koperku,
  • pęczek pietruszki,
  • 4 ogórki małosolne,
  • sól i pieprz do smaku

Na sos winegret potrzebujesz:

  • musztarda,
  • ocet balsamiczny,
  • oliwa z oliwek,
  • ksylitol

Kaszę ugotuj, odcedź i wystudź. Bób ugotuj, wystudź i obierz. Czosnek, pietruszkę i koperek posiekaj, a ogórki pokrój w kostkę. Wrzuć do miski.

Składniki na sos przygotuj według Twoich proporcji. Dzięki temu zyskasz ulubiony przez siebie smak. Smacznego!




Bezglutenowe placuszki z truskawkami wzbogacone białkiem

Dziś mam dla Was przepis na słodką kolację. Oto bezglutenowe placuszki ze świeżymi truskawkami prosto z pola. Wzbogaciłam je dodatkowo białkiem. Znacie już moje powody wzbogacania przepisów wysokowęglowodanowych w białko – bo białka jemy zdecydowanie za mało, a dzieci faszerujemy węglowodanami prostymi.

Placuszki są mięciutkie, lekko kwaskowate, tam gdzie truskawki. Dzieci zjadają je ze smakiem, dorośli zresztą też. Można je zrobić w wersji bezglutenowej i w wersji standardowej (w miejsce mieszanki bezglutenowej dać np. mąkę orkiszową typ. 630 lub mąkę owsianą, która niekoniecznie musi być bezglutenowa).

Właśnie dzisiaj przeglądając swój album ze zdjęciami stwierdziłam, że jeszcze jest idealny moment na te placki, bo jeszcze są słodkie truskawki do kupienia. Te bezglutenowe placuszki są ciekawą alternatywą dla tradycyjnych placków z jabłkami. Koniecznie polejcie je syropem klonowym… Mmmm pycha.

wysokobialkowe-placki-z-truskawkami

Na około 20 sztuk potrzebujesz:

  • 1 szklankę bezsmakowej odżywki białkowej (jeśli nie masz, daj w to miejsce mąkę; odżywkę kupisz w sklepie dla sportowców),
  • niepełne 2 szklanki  bezglutenowej mieszanki do wypieków,
  • 1/4 szklanki roztopionego oleju kokosowego,
  • 1/3 szklanki ksylitolu,
  • 4 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 4 jajka,
  • ok. 500 ml jogurtu greckiego,
  • szczypta soli
  •  na każdy placuszek po 1 truskawce pokrojonej w plastry

Wszystkie składniki (oprócz truskawek) dokładnie wymieszaj aż składniki się połączą. Na rozgrzaną patelnie z olejem kokosowym wlej ciasto na placki. Następnie połóż na nim plasterki truskawek. Jak już się ładnie zrumienią, przełóż je na drugą stronę i zrumień. Podawaj z syropem klonowym. Smacznego!